Witam, nazywam się Joanna Stempień.
Kiedy byłam młodą dziewczyną zawsze marzyłam o tym, aby pomagać Ludziom. Wtedy było to piękne marzenie płynące prosto z serca, więc zaczęłam ubogacać je doświadczeniem tak bardzo potrzebnym do tego, aby robić to w sposób mądry i skuteczny. Podjęłam staż w Ośrodku Psychoterapeutycznym, potem zaczęłam tam pracę. Po drodze uczestniczyłam w wielu szkoleniach kończących się certyfikatami. Szkolenia były też potrzebne , by poukładać, usystematyzować wiedzę. Najważniejsza dla mnie jednak w terapii jest relacja. Bo tak naprawdę terapia, to relacja, zaufanie, umiejętność słuchania i słyszenia drugiego Człowieka, pochylenia się nad nim indywidualnie, ponieważ każdy ma swoją, niepowtarzalną i wyjątkową historię. Nawet, jeśli problemy są podobne, to nigdy nie jest to takie samo.
Nie pracuję w związku z tym żadną konkretną metodą psychologiczną ale najpierw słucham i próbuję dostosować metodę lub zintegrować różne metody, aby dostosować do potrzeb. Dlatego też, celowo nie piszę tu tzw. językiem psychologicznym oraz celowo nie używam terminów dotyczących metod, ponieważ to od razu w moim odczuciu , może usztywniać patrzenie na to, jak mogłabym pomóc i nie daje szansy na spróbowanie. Staram się patrzeć sercem i ono mi najbardziej podpowiada , wtedy mogę widzieć dalej i głębiej, a dzięki temu ustalić i poukładać dalszą drogę psychoterapii.
Patrzę na człowieka w sensie holistycznym: uwzględniając aspekt fizyczny, psychiczny oraz duchowy. Swoją pracę dedykuję osobom, które poszukują dla siebie profesjonalnej pomocy psychologicznej opartej o wartości chrześcijańskie, ale wyznaję zasadę neutralności światopoglądowej terapeuty, żeby osoby niewierzące czuły się, że mają pełną wolność w kwestii swoich wyborów.
Sama cały czas się rozwijam i kształcę, aby jeszcze lepiej służyć moim Klientom. Ukończyłam studia , wiele kursów i szkoleń, m.in.:
- Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, Kierunek: Teologia z pedagogiką
- Specjalista Psychoterapii Uzależnień M.Z.
- Łódzkie Stowarzyszenia Psychoedukacyjnego w zakresie prowadzenia terapii grupowej
- Certyfikat M.Z. – Edukator Pozamedycznych Aspektów HIV i AIDS
Najbardziej cieszy mnie w terapii ten moment , kiedy widzę i czuję jak u mojego Rozmówcy z poziomu rozumienia pewnych sytuacji w jego życiu dochodzi do przyjęcia tego całym sercem, wtedy zmienia się nawet jego twarz jego postawa ciała! Bo wiem, że gdy dociera do serca to następuje zmiana! Takich momentów może być kilka kilkanaście w jednej terapii….
Moi współpracownicy i osoby, które do mnie przychodzą cenią mnie głównie za dystans, też dystans do siebie, poczucie humoru, za naturalność taką autentyczną, za to, że umiem słuchać i nie oceniam, daję człowiekowi wolność…